..... sprawdź dalej, co ukryte jest w różowym pudełeczku ;)
Jest, jest, jest !!! Majowe pudełeczko beGLOSSY wpadło już w moje pazurki i wprawdzie go nimi nie rozszarpałam, choć przyznam, że miałam ochotę;) Bardzo lubię ten moment gdy dostaję wiadomość o przesyłce, widzę znajome, urocze opakowanie, ale po raz kolejny nie wiem co znajdę w środku. Tym razem także się nie zawiodłam..
beGLOSSY podarowało mi aż cztery pełnowartościowe, duże produkty:
- rozświetlającą maskę do twarzy w formie płatu nasączonego aktywnymi składnikami, sproszkowaną perłą i lukrecją - IT'S SKIN
- rozświetlający puder w kulkach - DAX CASHMERE
- perfumowany balsam do ciała, rozświetlający skórę - PLAYBOY PLAY IT SEXY
- nabłyszczający lakier do stylizacji - SCHWARZKOPF GOT2B
Oprócz tego w pudełeczku znalazłam próbkę przeciwzmarszczkowego płynu micelarnego YOSKIN i w prezencie mini serum typu anty-aging w formie najbardziej stabilnej formy witaminy C -SASDERMA.
Moim zdaniem produkty są idealnie dopasowane do miesiąca, w który do mnie trafiły. Bowiem gdy robi się ciepło ważny i modny jest blask. Nie tylko blask zdrowej i seksownie wyglądającej skóry, ale także makijażu i włosów. Te kosmetyki dają właśnie taki efekt: letniego rozświetlenia.Moim faworytem jest materiałowa maska. Bardzo lubię tego typu produkty, a mojej cerze ostatnio ewidentnie brakuje efektu: be glossy ;)
Dwa pozostałe, mniejsze produkty idealnie sprawdzą się jako mały upominek dla mojej Mamy, a właśnie zbliża się jej święto. Ona tak samo jak ja uwielbia testować kosmetyczne nowinki, więc mini produkty dorzucone do prezentu będą miłym dodatkiem ;) Tym bardziej, że już wcześniej używała peelingu enzymatycznego Yoskin z tej samej linii i była nim zachwycona!
A o to cały box i poszczególne produkty:
We wcześniejszym poście, który był jednocześnie relacją ze spotkania z marką, opisywałam ideę be GLOSSY i świadomego kupowania, jeśli więc ktoś ma ochotę ma małą przypominajkę, znajdzie ją pod tym linkiem ;) http://hejpiekna.blogspot.com/2014/04/be-glossy.html
ciekawa zawartosc - ciekawa jestem odczuc po uzyciach, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpodzielę się nimi na blogu ;)
UsuńFaktycznie takie pudełko z różnymi produktami to ciekawa propozycja, no i jeszcze dreszczyk emocji, co znajdę przy otwieraniu paczki:)Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych kuleczek :)
OdpowiedzUsuńKuleczki są bardzo fajne, dzisiaj je przetestowalam! Zmieszane duzym pedzlem delikatnie brązują i dają na skorze świetlistą, lekko pastelową poświatę. Według mnie fajnie nadają się do podkreślenia i rozświetlenia kości policzkowych i skroni:) Kosztują 31,90 zl:) To dobry patent na podkreślenie letniej opalenizny;)
UsuńCiekawa zawartość, rzeczywiście idealna na lato. Nie miałam nigdy do czynienia z Glossy Boxem, byłam subskrybentką konkurenta - Shiny Boxa, z którego zrezygnowałam. Zawartość przestała mnie zadowalać. Może pomyślę o Glossy? Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńPomyśl, bo mnie jak narazie beGLOSSY całkowicie zadowala;) kosmetyki są fajnie dopasowane do pory roku, różnorodne i w wieluuu przypadkach pełnowartościowe:) dzięki tym pudełeczkom odkryłam wiele perełek ;)
OdpowiedzUsuń