wtorek, 1 lipca 2014

Jak BOS(K)O! - sandały Ippomare prosto ze słonecznej Grecji

Dlaczego te sandały są potrójnie BOSKIE? Po pierwsze dlatego, że "pochodzą" z Grecji- krainy mitologicznych Bogów  i każdy model nosi imię jednego z nich. Po drugie - są bosko wygodne, wykonane z naturalnej skóry... jak boso! A po trzecie po prostu dlatego, że nasze stopy wyglądają w nich bosko!
Mnie jednak urzekły nie tylko same sandały, ale także historia tego w jakich okolicznościach przywędrowały do Polski, prosto ze słonecznej Grecji.... 
Otóż moja znajoma - Polka, kilka lat temu, prowadzona sercem;) wyprowadziła się w te piękne strony. Od tamtej pory podróżuje między Polską, a Grecją i ostatnio razem z nią przytuptały na słowiańską ziemię śródziemnomorskie sandały...(Gdy porównuję ją do białej masajki - denerwuje się, gdy utożsamiam z historią Ewy Chodakowskiej - denweruje się podwónie. Jest więc jedyna w swoim rodzaju i jej sandały też! Sandały i Ippomare są jednak nie tylko jej, gdyż markę stworzyła razem z siostrą, która koordynuje działania na Polskiej ziemi :) A zatem siła miłości +siła sióstr = Ippomare!
A więc tak: sandały i klapki wykonywane są ręcznie przez greckie manufaktury z najlepszej jakości skóry, która świetnie dopasowuje się do stopy i w ogóle nie obciera! Wiem, bo swoje Ippomarki już mam;) Co więcej są lekkie jak piórko... Bo kto może znać się lepiej na robieniu najwygodniejszych butów ever, niż Grecy, którzy w sandałach chodzą codziennie od wieków! 
Ippomare zainteresowały się już nawet dziennikarki ze znanych gazet. Monika Bielkiewicz-Kirschke poleca je w shoppingowym miesięczniku Avanti jako jej letni must have. Ja także polecam te pachnące Grecją buty i niedługo zaprezentuje Wam wybrany przeze mnie model. A tym czasem możecie zamówić je na www.ippomare.com i Wasze sandałki także przylecą do Was prosto z krainy bogów;)



 Na zdjęciach pokazuję Wam tylko niektóre modele. Więcej znajdziecie na stronie marki :) Czujecie ten klimat...?







6 komentarzy:

  1. ok, sa mega piekne - bardzo mi sie podobaja!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sandałki bardzo trafiają w mój gust, za to za klapkami nie przepadam (nie noszę, poza domowymi ;)). Zaraz zerknę na stronę :)

    OdpowiedzUsuń