FotoMix tygodnia - prezenty, prezenty, prezenty i wyjazd do rodzinnego domu :)

To był ostatni pracujący tydzień jaki spędziłam przed świętami w Warszawie. Z wieloma osobami składałam więc sobie świąteczne życzenia i.. dostawałam prezenty:D Chyba każdy uwielbia je dostawać, a nawet jeśli nie, to ja na pewno! Na zdjęciach możecie zobaczyć co m.in trafiło w moje łapki. 

W piątek pojechałam zaś do rodzinnego Zamościa i tutaj jeszcze mocniej poczułam zbliżające się święta. Zobaczcie sami ;)

1. Szczęśliwy prezent od mojej szefowej, dziękuję Emilka:* Bransoletki z koniczynką dostał nasz cały team, więc w tym roku szczęście na pewno będzie nam sprzyjało!

2. Pomysłowa kartka dołączona do prezentu od klienta - uwielbiam kreatywne rozwiązania!

3. Urocze pudełeczko, czekoladki i wizytownik od Sabriny Pilewicz - I LoVe It!

4. Pięknie pachnąca przesyłka od Avon - płyn do kąpieli w bałwankowej butelce i dwa flakony perfum: dla niej i dla niego, dziękuję Kasiu i dziękuję Avon Polska!

5. Bluzka, którą kupiłam na prezent Mamie... siebie obdarowałam taką samą ;)

6. Wonna herbata i moje ukochane kuleczki od Lindt Lindor - to upominek od Kasi zajmującej się reklamą dwutygodnika GRAZIA :)

7. Ciocie nadal przysyłają kartki, no i całe szczęście. To taka miła tradycja i mam nadzieję, że jednak nie zginie.

8. Spotkanie z Kasią i herbata w Starbucks - zmęczone po pracy, ale na pogaduchy zawsze znajdzie się siła - od niej też dostałam duuużo fajności ;)

9. Rewelacyjny pierścionek Asi - koleżanki z pracy. Czarna czaszka byłaby banalna, ale połączenie drapieżnego motywu z pastelowym kolorem jest świetne!

10. Świąteczne złoto-srebrne wydanie diamenciku Sabriny Pilewicz - idealne do świątecznych stylizacji.

 10. Pierwszy wieczór u rodziców nie mógł się obejść bez słodkości. Wielkie pudło Merci... na szczęście natknęłam się na czekoladkę z marcepanowym nadzieniem i skutecznie obrzydziłam nią sobie dalsze objadanie ;)

 11. Świąteczne bukiety mojej Mamy ;)

12. Moja siostra cioteczna - czy nie jest słodka?

 13. To już ostatnia kartka mojego ulubionego kalendarza. Na zdjęciu do każdego miesiąca są wystylizowane w jego klimacie babeczki.